Rozdział dedykowany komentatorom. dziękuję. Bez was mnie byłoby tego rozdziału. <3 ♥♥♥
"I can feel it rising
Temperature inside me"
~ Kelly Clarkson "Heartbeat Song"
Leon trzyma ręce na moich oczach więc nic nie widzę. Słyszę jak otwiera drzwi. Jechaliśmy krótko i sama nie wiem po co. Na przejażdżkę? Po chwili pyta:
- Jesteś gotowa?
- Nie? - odpowiadam pytaniem na pytanie.
- Musisz być - mówi i śmieje się. Zdejmuje ręce z mojej twarzy. Nie spodziewałam się tego. Kupił nam dom.
- Jeśli ma nasza rodzinka się powiększyć to musimy mieć miejsce dla nas, dla dzieci. Na świeżym powietrzu, w ogródku, a nie w mieście.
- Jesteś cudowny.
Rzucam mu się na szyję. On wie czego potrzebujemy.
Z moich rozmyślań wyrywa mnie głos mojej mamy.
- Violetta, masz gościa.
Schodzę na dół. Gdy jestem niedaleko drzwi widzę Jego. Jak On mnie znalazł? Francesca...
- Nie mam ochoty z Tobą rozmawiać - zakomunikowałam.
- Wysłuchaj mnie choć przez chwilę - zasugerował. Nic nie powiedziałam.
~~~~
Zabieram ze sobą teczkę. Trzeba to skończyć. Teraz tej pracy jest coraz więcej. Choć mam laptop to jest dużo papierków do wypełniania. Chowam ostatnie dokumenty i nagle otwierają się drzwi windy. Wychodzi z niej Diego. Wita się ze mną.
- Jest Leon? - pyta.
- Nie. Na razie nie będzie dostępny.
- A to czemu?
- Długa historia. Długo by opowiadać.
- Mam czas. Mam też do ciebie sprawę. Co powiesz na kawę?
Kiwam głową twierdząco. Bierze ode mnie teczkę i wsiadamy do windy. Na parterze wysiadamy. Kierujemy się do jego samochodu. Wsiadamy i jedziemy do kawiarni. Ciekawe jaka to sprawa.
^^^
Czy Violetta wysłucha Jego?
Co Diego powie Fran?
Dobra nareszcie jest na czas.
Mam nadzieję i plany żeby do niedzieli zrobić przynajmniej 1 zakładkę bohaterowie.
Chcielibyście jeszcze jakąś?
Macie do mnie jakieś wieści czy coś innego?
Piszcie :D
XoXo
Isabella
super rozdział
OdpowiedzUsuń