7.8.16

Prologue




Stoimy naprzeciwko siebie,

Czekamy, trudniej nam oddychać

Nagle oślepiają nas światła

Nigdy nie zauważyliśmy jak jasne mogą być

Bo nie zwracaliśmy na to uwagi

Bo świat przy nas za bardzo pędził




Zobaczyłem w kącie fotografię

Bez wątpienia w mojej głowie to jesteś ty

Samotnie leży na twoim łóżku w rozbitym szkle

To łóżko nigdy nie było przeznaczone dla dwojga

Trzymam moje oczy szeroko otwarte

Trzymam moje ramiona szeroko otwarte

Nie pozwól mi

Nie pozwól mi odejść

Ponieważ nie pozwoliłem ci odejść



Obiecuję że pewnego dnia sprowadzę z powrotem naszą gwiazdę

Złapałam jedną i wypaliła mi dziurę w ręce

Wydaje się jakbym ostatnimi dniami oglądała cię z daleka

Starając się byś zrozumiał

Trzymam moje oczy szeroko otwarte

Nie pozwolę ci

Nie pozwolę ci odejść

Ponieważ nadal cię kocham

Piosenka: Halsey - Don't Let Me Go (dla mnie najlepsza wersja) Słowa piosenki zmienione na potrzeby opowiadania.

Dziś dzień opublikowania zaległości, bo mam choć chwilę czasu xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pozostaw po Sobie mały ślad. To dzięki Tobie mam pomysły.

Szablon oraz nagłówek stworzony przez Lune / Technologia Blogger / Credits: X X X