Rozdział dedykuję Colie i Kindze Blanco
Kocham to co robię i nigdy nie przestanę tego robić, bo to jest jedyne, niepowtarzalne.
Kolejny dzień do studio! Tak się ciesze, że tu pracuję. Uśmiech dzieci i ich głosy, piękne grane melodie to wszystko wynagradza mój trud. Kocham to co robię i nigdy nie przestanę tego robić, bo to jest jedyne, niepowtarzalne.
Nie zwracajcie uwagi na drzewa xD |
- Dzień dobry. Antoni Weldarez. Prezes You-Mix - przedstawił się.
-Witam. Natalia Vidal. Dyrektorka Stud!a On Beat. Proszę usiąść.
- Mam dla pani i Stud!a propozycję. You-Mix chciałby znowu nawiązać współpracę z wami. - pokazałam gestem, żeby kontynuował. - Zrobili byśmy konkurs pt. "Ty tez możesz zostać gwiazdą". Oto umowa - pokazał i papiery.
-Dobrze. Proszę dać ją, a ja skonsultuję się z państwem - dał mi wizytówkę i wyszedł.
~~~~
- Chodź wreszcie! - słysze swojego chłopaka po raz kolejny. - Spóźnię się na spotkanie.
- Jeszcze chwila!
- Mówiłaś to pięć minut temu! No chodź wreszcie!
- Już idę! - krzyknęłam po raz kolejny.
- Mówiłaś to jakieś 15 minut temu - powiedział.
- Nie widzisz, że schodzę? - zapytałam.
- Nie, oślepłem - zaśmiałam się gdy zobaczyłam co robi, Leon. Zasłonił oczy ręką, a drugą wymachiwał w powietrzu.
- Ałaja!
- Co się stało? Coś Ci zrobiłem?
- Tak, zaraz sam spóźnisz się na spotkanie.
- Wiesz co?
- Nie, nie wiem - znowu się zaśmiałam. Uśmiechnęłam się do niego. On odwzajemnił to.
~~~~
- Dobrze... Oczywiście... da się zrobić... Pa - zakończył rozmowę.
- Kto to był?
- Moja mama. Muszę do niej pojechać w czymś jej pomóc. Za niedługo powinna być Francesca, bo rodzice chcą żeby znalazła pracę.
Prawda. Ona ostatnio nie ma pracy.
- Dobrze. Pa - odpowiedziałam. Dał mi buziaka w policzek i poszedł.
Wiem, że się o mnie martwi i to jest słodkie. Nic mi się nie stanie przez kilka minut, a poza tym przyjdzie Francesca. Po kilku minutach usłyszałam pukanie.
- Proszę.
- Dzień dobry - przywitał się młody czarno-włosy chłopak. Miał około tyle lat co ja. - Czy jest pan Verdas? - zapytał.
- Nie.
- To dobrze, bo ja do pani.
- W jakiej sprawie?
- To ja Thomas nie pamiętasz mnie? - powiedział z cwaniackim uśmiechem. Przełknęłam głośno ślinę. - Przyszedłem coś skończyć...
^^^
Tak wiem krótki i takie tam...
Ale cóż...
akcja toczy się szybciej ...
Obym nie zapomniała spiknąć Franczeskę z...
Dobra nie powiem...
Co chce dokończyć Thomas?
Jak się podoba nagłówek?
Mi jakoś nie wyszedł nw dlaczego...
Co sądzicie o tym rozmieszczeniu histori?
Może chcecie jakąś częściej?
Piszcie...
Nie obrażę się....
Wszystkie czepialskie osoby mile widziane...
Xoxo
Bels
PS. Dziękuję Colie za uwagę. Zapomniałam xD
PS. Dziękuję Colie za uwagę. Zapomniałam xD
fajne ale o co chodzi z tym tomasem
OdpowiedzUsuńDziękuję za dedykację, to miłe z twojej strony <3
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie wie o co chodzi z tym Thomasem,
ale dowiemy się tego niebawem, co nie?
No więc przepraszam, ale muszę się przyczepić:
Jakbyś mogła jakoś oznaczyć osoby, które są narratorami, to byłabym wdzięczna ;)
Będzie się lepiej czytać.
Tak poza tym to wszystko pięknie, zainteresował mnie ten Thomas
i ogólnie wszystko.
Także czekam na 9 i 1
Pozdrawiam ;***
Colie